4.1.1 Problemy ze (starymi) fontami Type 1 (Windows 2000/XP i nie tylko)
The copyright violation, czyli jak sobie poradzić z bałaganem powodowanym przez ATM 4.0 w W2K/XP
Problem występuje na maszynach z Windows XP lub Windows 2000
po zainstalowaniu i następnie usunięciu Adobe Type Manager w wersji 4.0. Zjawisko może się pojawić także w przypadku upgrade komputera z już zainstalowanym ATM-em do jednego z wymienionych systemów.
Objawy:
» fonty Type 1 są niewidoczne dla większości programów oprócz niektórych aplikacji Adobe.
» próba zainstalowania nowego fontu Type 1 powoduje wyświetlenie komunikatu o naruszeniu praw autorskich i niemożności przekonwertowania ich do TrueType.
Jedyne, co trzeba zrobić, to niewielka zmiana w rejestrach. Można wykonać ją ręcznie lub pobrać spakowany
plik .reg. Po rozpakowaniu pliku wystarczy dwukliknąć zawarte w zipie dwa pliki, aby w rejestrze systemu wprowadzić odpowiednie poprawki:
» plik atm2kXP.reg dodaje wpis Adobe Type Manager o wartości atmfd.dll do klucza rejestru HKEY_LOCAL_MACHINE\SOFTWARE\Microsoft\Windows NT\CurrentVersion\Font Drivers.
» plik pfm2kXP.reg dodaje szereg kluczy, pozwalający systemowi ponownie rozpoznawać pliki pfm jako pliki fontów, dzięki czemu mogą być one podglądane i wykorzystywane przez aplikacje. Instalacja tego pliku nie jest konieczna, ale zalecana.
Z ostatniej chwili: problem został dostrzeżony przez Adobe (po prawie trzech latach od wprowadzenia Windows 2000 na rynek). Rozwiązanie przybrało postać "Updatera" do ATM 4.1, który:
This updater repairs your system's registry to correct the following problems with Adobe(R) Type Manager(R) Light:
* Uninstalling ATM(R) Light 4.0 causes your system to no longer allow Type 1 fonts to be installed.
* Uninstalling ATM Light 4.0, 4.1, or 4.1.1 leaves PFM files unassociated with the system's font sample page.
* ATM Light 4.0's "ATMhelpr.sys" system service is no longer required and is not compatible with Microsoft(R) Windows(R) XP.
Dla użytkowników ATM De Luxe dostępna jest odpowiednia wersja Updatera dla ich produktu.
Updater dostępny jest poprzez stronę supportową Adobe:
Patche do fontów Thety
Fonty firmy Bitstream spolonizowane przez Kubę Tatarkiewicza są jednocześnie bardzo popularne (atrakcyjna cena) i dostępne od dość dawna.
W pierwotnych wydaniach zawierały niestety szereg błędów, które uniemożliwiają ich wykorzystanie w nowszych wersjach systemu.
Rozwiązanie (patch) zamieszczone jest
na stronie Autora polonizacji.
Dla osób, które nie mają czasu lub chęci na kłopotliwe poprawianie "ręczne" tych fontów, pozostaje możliwość zwrócenia się do firmy Theta o wymianę pakietu na nowy, lub też do aktualnych dystrybutorów (firmy Książe oraz Telefont) patrz sekcja
Gdzie to kupić niżej.
Firma
Theta wypuściła na rynek
kilka serii swoich płyt. Theta wymienia bezpłatnie płyty starsze na nowe.
Aby sprawdzić, czy dysponujemy najaktualniejszą wersją, należy sprawdzić
symbol
na płycie:
* Bitstream Theta 500 (czarna): powinien być symbol BT008QBA. Jeśli
jest BT002QBA lub BT004QBA, to płyta jest do wymiany w Thecie.
* Bitstream Theta 350 (żółta): powinien być symbol BT005QBA. Jeśli
jest BT003QBA, to płyta jest do wymiany w Thecie.
Niestety, nawet w późnych wersjach fontów Thety występuje jeszcze jeden błąd, utrudniający lub wręcz uniemożliwiający ich wykorzystanie w programach Unikodowych, takich jak InDesign: błędnie nazwane glify "ż" i "Ż". Zastosowana została nazwa "zdot" zamiast poprawnej "zdotaccent". Błąd ten możn poprawić samodzielnie, posługując się na przykład darmowym edytorem fontów Type 1
Noah. (
na podstwie "Fonts FAQ" dostępnego na stronie firmy Eurofont).
Patch dla Maca
From: Heidi heidi17[at]mac.com
Message-ID: B7F5C203.2B30%heidi17@mac.com
To sprobuj tak:
1. Kopiujemy z żółtej płyty Bitstream Theta programik zFond (teczka
"dodatki")
2. Wyłączamy wszystkie fonty w ATM Deluxe
3. Teczkę z fontami wrzucamy na ikonke zFonda
4. Po skończeniu pracy progamu zadajemy w ATM Deluxe polecenie Verify
(cmd+E) dla wszystkich fontow.
5. Sprawdzamy czy dolegliwość minęła
Podkład teoretyczny: Pracując z anglojęzycznym systemem I anglojęzycznym
illustratorem (oba ze skryptu Roman) oraz fontami Bitstream Theta (skrypt
CE) mozna się spotkać, w specyficznych sytuacjach, z wybiórczym widzeniem
fontów Bitstream przez poszczególne aplikacje. Program zFond dostosowuje
identyfikatory fontów do skryptu Roman, usuwając przyczynę możliwego
konfliktu.
Niedostępność polskich liter w fontach, o których skądinąd wiadomo, że je zawierają, jest jednym z bardziej irytujących problemów. Problem dotyczy fontów systemowych TTF w Windows 95/98/Me, OpenType TTF (systemowych i innych) w Windows 2000/XP, a także OpenType OTF.
Wynika on z niedostosowania używanych aplikacji do nowych typów fontów, a ściślej z nierozpoznawania przez nie różnych stron kodowych. Tak więc problem dotyczy różnych programów w różnych konfiguracjach: na przykład Photoshop, Illustrator lub Acrobat nie widzą polskich liter w fontach systemowych, zaś PageMaker (zarówno 6.5, jak i 7.0) nie umie skorzystać z polskich znaków w fontach OTF.
Najlepszym, jak się wydaje, rozwiązaniem problemu jest modyfikacja przypisań w tabeli aliasów. Ponieważ edycja rejestru systemowego jest zajęciem dość ryzykownym, powstał program, który pomaga w tym przypadku dość skutecznie:
WGL Assistant autorstwa
Radka Przybyła. Dostępny jest on ze strony prowadzonej przez Adama Twardocha:
http://wgl.typ.pl/
Najnowsze wersje programu (także beta) znaleźć można też na stronie prowadzonej przez autora programu:
http://www.cdrom.pl/modules/news/.
Problem dotyczy systemów Windows 2000 oraz XP, fontów OpenType TTF zawartych w tych systemach (Arial, Times New Roman, Courier New, Tahoma i Verdana) oraz starszych programów nie korzystających z Unicode, takich jak PageMaker. Jak wiadomo, programy takie samoistnie nie widzą w tych fontach innych stron kodowych poza Western (patrz punkt poprzedni). Jednak nawet zamapowanie nie gwarantuje poprawnego druku postscriptowego. Przyczyna, jak się wydaje, leży w zbyt nowym sterowniku postscriptu. Bez względu na to, czy korzysta się systemowego drivera, czy też ze sterownika Adobe nowej generacji (wersje 5.x), w wynikowym pliku nie ma w dołączonym foncie wielkiej litery
Ź (Zacute).
Rozwiązanie nadesłane przez Rafała Milewskiego
W Windows 2000 mam zainstalowane kilka drukarek.
Wszystkie postscriptowe naświetlarki korzystają oczywiście ze
sterownika Adobe PS.
Tylko ta jedna dla Page Makera 6.52 US jest taka "stara".
I jeszcze identycznie mam dla drukarki sieciowej HP 4100TN (tylko
dla Page Makera, tu też był problem).
Jak wiadomo w Page Makerze można wybrać PPD dowolne, więc nie ma
problemu, żeby na tym sterowniku wszystko działało.
Pozwolę sobie załączyć ten plik.
To jest stary driver Microsoftu w wersji 4, a nie 5 jak te nowe.
Oczywiście fonty True Type i te systemowe OTFy Microsoftu
mapowane na CE działają.
Powyższy sterownik pobrać można z serwera FAQ:
HP5MP_win2k_nt.zip.
Osoby używajace w programach DTP niektórych fontów systemowych dziwią się, że na naświetleniach lub w plikach PDF znikają użyte w pracy fonty. Dzieje się to w wyniku niesprawdzenia tabeli podmiany fontów w opcjach zawansowanych sterownika drukarki PS.
Gdy się przyjrzeć domyślnym ustawieniom, okazuje się, że zajczęściej dotyczy to Ariala oraz Times New Roman, podmienianych na Helvetikę i Timesa (które nie mają polskich znaków).
Rozwiązaniem jest tu wyłączenie substytutów dla wszystkich fontów wyświetlonych na liście podstawień w sterowniku PS.
Istnieje jeszcze jedna denerwująca przypadłość dotycząca Helvetiki, która może się nie wyświetlać prawidłowo lub może być zastępowana przez Ariala. Powodem są tu ustawienia windows zapisane w registrach systemu. Są one używane do prawidłowego wyświetlania stron zaprojektowanych na Macintoshach i w systemach Unix, gdzie fontem systemowym jest Helvetica, a nie Arial. Mając pewność, że taka właściwość nie jest nam potrzebna, możemy uruchomić edytor rejestru (Start->Uruchom->regedit) i wyszukiwać wpisy typu Helvetica+Arial i Arial=Helvetica lub podobnych. Usunięcie takich wpisów da efekt dopiero po zrestartowaniu systemu.
4.2 Sterowniki polskiej klawiatury
W niektórych przypadkach (Windows 95/98) systemowa obsługa polskiej klawiatury (tzw. klawiatura programisty) wchodzi w kolizję np. ze skrótami klawiszowymi w programach używanych do prac graficznych (np. w Photoshopie czy CorelDRAW).
Rozwiązaniem jest stosowanie programu
Polkeyb, dostępnego za free ze strony
http://studweb.euv-frankfurt-o.de/twardoch/f/pl/comp/pllit.html.
W przypadku Windows 2000 PolKeyb nie działa, ale też problem generalnie nie występuje.
Cytując wypowiedź igoR-a (
9gvh73$2dt$1@news.onet.pl:
Przypuszczam, że "problemem ogólnym" jest problem, iż 'sprawdzone'
rozwiązania problemu z ogonkami same stwarzają problem,
gdyż problemu w W2k ani C10 nie ma, w związku z czym pojawia
się ów problem. Gdzieindziej, widocznie problem istnieje, więc te
sprytne rozwiązania problemów, go likwiduja, dzięki czemu
nie ma takich problemow jak z W2K, ktory uparcie problemów
nie stwarza. A natura ludzka lubi sobie znajdować wciąż nowe
i ciekawe problemy. ;-)
Faktem jest, że w niektórych (niepolskich) wersjach programów (np. Adobe Photoshop) występuje kolizja pomiędzy ustawieniami polskiej klawiatury i skrótami klawiszowymi programu (sekwencje takie jak prawy ALT+a lub prawy Alt+s wywołują takie funkcje, jak np. Select All lub Save). W takim wypadku można posłużyć się alternatywnym (stale działającym!) układem klawiatury programisty, czyli sekwencją ~(tylda)+klawisz odpowiedniego znaku.
Jednym z powracających jak bumerang problemów jest niewłaściwe generowanie postscriptu wynikające ze stosowania niewłaściwych (czytaj źle działających) sterowników.
Można przyjąć ogólną zasadę w przypadku drukarek postscriptowych zawsze lepiej będzie się sprawował sterownik opracowany przez Adobe. Najnowsze wersje sterowników dostępne są w dziale downloadów serwisu Adobe:
http://www.adobe.com/supportservice/custsupport/download.html.
W tym samym miejscu można też znaleźć pliki ppd (Postscript Printer Description) do niemal wszystkich istniejących drukarek i naświetlarek.
Wyjątek stanowią nowsze modele drukarek HP, których PPD nie są dostępne w tym serwisie. W takim wypadku należy posłużyć się PPD dostarczonym z drukarką. Sterowniki (kompletne, zawierające także pliki PPD) można również pobrać z
witryny firmy Hewlett-Packard.
4.4 Najczęstsze błędy występujące przy tworzeniu postscriptu
Poniższa lista zawiera najczęściej spotykane komunikaty błędów PostScriptu, wraz z przyczyną i sugerowanym rozwiązaniem.
Exitserver
Częstym problemem jest niewłaściwe działanie sterowników do starszych naświetlarek Linotronic. Wynika to z faktu, że są to sterowniki obsługujące wyłącznie PostScript Level 1, podczas gdy większość programów obsługuje PS Level 2, lub 3 podobnie jak znakomita większość naświetlarek.
Z tego też względu należy w miarę możliwości stosować właściwe (dostosowane do konkretnego RIP-a) pliki ppd, lub też sterowniki dla naświetlarek zgodnych z Level 2 lub 3.
Niekiedy wybór innego sterownika (tzn. pliku PPD) nie jest możliwy ze względu na naświetlarnię, z której usług korzystamy. Tytułowy problem występuje przy korzystaniu z PPD Linotronic (większość wersji) w systemach opartych na Windows NT (NT 4.0, 2000). Sterownik Linotronica używa błędnie komendy "exitserver". Pliki tworzone na Linotronica są prawidłowe, ale większość RIP-ów (w tym Distiller) przerywa odczyt pliku po napotkaniu
komendy wylogowującej.
Rozwiązanie problemu Linotronica
Rozwiązanie niniejsze nadesłał Zbigniew Czapnik.
Rozwiązaniem problemu jest prosty program
PostStrip, korygujący wygenerowany PostScript. Po rozpakowaniu pliku należy umieścić go w dowolnym miejscu (najlepiej w katalogu znajdującym się na liście zmiennej systemowej %PATH%).
Program ten pracuje w trybie cmd-line. Składnia polecenia:
pstrip <nazwa_org.ps> <nazwa_nowa.ps>
W wyniku jego działania utworzony zostanie nowy, poprawny plik .ps (nie zawierający sekcji exitserver).
Offending command: Sans
Komunikat ten pojawia sie przy korzystaniu z InDesign z włączoną opcją druku opisów stron. Szersze omówienie znajduje się w
sekcji dotyczącej InDesign.
Warning: This RIP is not running in PSE Framework
W odróżnieniu do poprzednich, komunikat ten nie jest sygnałem błędu, a jedynie ostrzeżeniem, że interpretujący PostScript RIP (np. Acrobat Distiller) nie pracuje w środowisku odpornym na błędy. Stanowi tylko ostrzeżenie i może spokojnie zostać zignorowany. Komunikat występuje przy korzystaniu z plików PPD naświetlarek nowszych typów, takich jak Agfa SelectSet Avantra 44 X czy Agfa Apogee.
Wyświetlanie tego komunikatu można usunąć na stałe edytując plik PPD i usuwając z niego sekcję rozpoczynającą się od słowa kluczowego *JobPatchFile aż do pierwszego wystąpienia *End.